Wybór imienia
Wybór imienia, chyba najcięższa sprawa jaka wiąże się z przyjściem na świat dziecka. Nadać imię, które nam się podoba, może podążać za dzisiejszą modą, albo jakieś zagraniczne, mało spotykane aby Twoje dziecko było tym jedynym w otoczeniu. Jednak zawsze zwróćmy uwagę, czy jak nasz mały Skarb urośnie nie będzie miał do nas żalu, że nazwaliśmy je tak a nie inaczej. Oczywiście nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć, jakie będzie miało gust, ale pamietajmy, że niektóre imiona są już przypisane do powiedzeń, do głupich piosenek czy komentarzy i wiemy, że nasze dziecko nie będzie miało życia za kilka lat. Ja np. nienawidzę swojego 2 imienia - Marlena. No po prostu dla mnie dramat i do tej pory mówię mamie jak mogła mnie tak nazwać, znów ona jest zadowolona i jedyne co słyszę ciesz się, że ojciec sie pomylił bo tak miałaś mieć na 1. Fakt - ciesze się bardzo, ale jak widać nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego. Wybór imienia wiąże się również z tym, że szukając tego jedynego zauważasz ile ludzi nienawidzisz, przecież nie dasz na imię tak jak Twój największy wróg z Twojej klasy z podstawówki.
Imię dla swojego dziecka, z Mężem wybraliśmy już 10 lat temu, kiedy to myśleliśmy o wspólnym życiu, dzieciach. Wydaje się to śmieszne, ale kto z Was, za młodu nie myślał jak nazwać w przyszłości swoje dzieciaki? Pamiętam jak na lekcjach historii w gimnazjum malowałam na kartkach jakieś serduszka, pisałam nasze imiona i dopinałam liścik, w którym pisałam już o tym jak nasze dzieci będą się nazywać. Ha ha zawiało wiochą, ale te kartki i listy mamy do dziś i czasem fajnie się z tego pośmiać. Dziewczynka miała nazywać się Maja a chłopczyk Igor. No i tak się stanie, za kilka tygodni na świat przyjdzie Maja. I tu pojawił się jeszcze jeden problem nagle Maja od 3-4 lat jest na top liście imion. Rozpoczeliśmy poszukiwania innego imienia, by nie była 7 Mają w klasie. Mieliśmy wybrane: Mia, Kinga, Wiktoria, jednak nie obrażając nikogo, żadne z nas nie urzekło tak jak właśnie Maja. Stwierdziłam kurcze, może i będzie 7 Mają w klasie, ale żadna z tamtych nie będzie taka jak nasza. Ona będzie wyjątkowa, niepowtarzalna i najlepsza - przecież dla każdego rodzica jego dziecko jest tym naj. Teraz w sumie, patrzę na to i myślę sobie, że jest to tak śliczne imię, że tyle osób chce je nadać, tak więc czuję sie dumna, że mam dobry gust. W moim roczniku w klasie miałam po 3 Magdy i co? Przeżyłam, zawsze jak nauczycielka wzywała do tablicy miałam nadzieję jeszcze, że to nie o mnie chodzi ha ha. Maja - piosenka o pszczółce większości tak kojarzy się te imię, ale uważam, że jest to miłe powiązanie i na pewno, nie będzie jej tym nikt obrażał na przyszłość.
A Ty jak nazwałaś/nazwiesz swoje dzieciątko? Podążasz za modą czy wolisz być indywidualistką? Jest jakaś historia tego imienia? Daj znać po postem na Instagramie.
Miłego dnia!